Po przetłumaczeniu przepisu, byłam dość sceptycznie do niego nastawiona, no ale zawsze warto spróbować. Biszkopt wyszedł bardzo ładnie, jest dość równy, wysoki i wilgotny. Fajnym pomysłem jest też otoczenie formy mokrym ręcznikiem papierowym w folii aluminiowej, aby boki biszkoptu nie upiekły się wcześniej niż środek, nie wierzyłam w to, ale pomysł się sprawdza. A jeśli coś jest głupie, ale się sprawdza, to nie jest to głupie. Można też kupić paski materiałowe, ale są dość drogie.
Moje kwiatki wyszły dość amatorsko, ale jak na pierwszy raz to i tak nie jest źle. Do zabarwienia masy na kwiatki użyłam barwników sypkich (wystarczy odrobina barwnika).
Moje ciasto zrobiłam w kształcie serca.
Do udekorowania użyłam dodatkowo wiórek kokosowych z czerwonym barwnikiem w żelu.
Link do przepisu macie tutaj: Best red velvet cake.
Sama na pewno będę korzystała z tej strony, dodatkowym atutem jest to, że do każdego przepisu jest filmik jak z przygotowywania, co znacznie ułatwia pracę.
Przepis polecam jak najbardziej, a poniżej zamieszczam zdjęcia mojego ciasta :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz